K.S. Plomien Polomia
Forum stworzone na potrzeby kibicow Klubu Sportowego Plomien Polomia
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum K.S. Plomien Polomia Strona Główna
->
Mecze
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Pierwszy zespol K.S. PLOMIEN Polomia
----------------
Mecze
Sparingi
Opinie o druzynie
Zawodnicy i transfery
Typuj 11-stke wszechczasow i trenera
Pozostale druzyny Polomi
----------------
Opinie
Ciekawe mecze
Zarzad
----------------
Zarzad i inni
Klub zawodnika bylego i obecnego
----------------
Zawodnicy byli i obecni
Wspolpraca
----------------
Wspolpraca na forum lub stronie Polomi
Administracja
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Wto 16:25, 25 Wrz 2007
Temat postu:
Kto jak kto ale że Nędza was złoiła. HHhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaa
Gość
Wysłany: Pon 11:52, 24 Wrz 2007
Temat postu:
CHyba płomień do A klasy
justyn
Wysłany: Nie 20:33, 23 Wrz 2007
Temat postu:
Wybieram opcje numer c.
Maxey
Wysłany: Nie 14:06, 23 Wrz 2007
Temat postu:
A. Bo się z deczka wkurzył na kolegów z defensywy.
B. Bo chciał dać szansę rezerwowemu.
C. Bo wolał sobie wypić piwko na trybunach, niż czekać na kolejne strzały z 5 metrów nie do obrony.
D. Bo tak.
Sms z prawidłową odpowiedzią wyślij pod numer 72801. Do wygrania wspaniałe, lśniące, piękne psinco.
EDIT: To był oczywiście dowcip, mam nadzieję, że nasz etatowy bramkarz nie poczuł się urażony.
Pozdrawiam
.
Rumcajs
Wysłany: Nie 13:27, 23 Wrz 2007
Temat postu:
Właśnie dlaczego bramkarz się obraził i rzucił rękawicami ??
jimbeam21
Wysłany: Nie 11:55, 23 Wrz 2007
Temat postu:
Połomia - Nędza 1-6 (1-5)
Bramki: 1-0 Oślizlok (4', karny), 1-1 Bochenek (15', karny), 1-2 Malina (23'), 1-3 Malina (29') 1-4 Malina (43'), 1-5 Malina (45'), 1-6 Cichecki Sz. (76')
Składy
Nędza: Bedryj - Hajduk, Chrząszcz, Mrozek D. - Depta (62' Niedziela), Bochenek - Cichecki A. (73' Baron), Przeliorz, Wanglorz (78' Paprotny) - Cichecki Sz. (83' Mrozek S.), Malina
Połomia: Nowakowski (46' Tyman) - Antończyk, Michałek, Cichy, Kubów, Niemczyk, Wroński (84' Pawela), Galikowski, Herok (46' Wita D.), Penkała (46' Wita K.), Oślizlok
Kartki: Cichy, Galikowski, Niemczyk, Oślizlok (wszyscy Połomia)
Sędziował: Wojcik (KS Katowice)
Mecz pod pod kontrolą gości, za wyjątkiem pierwszych minut spotkania, gdzie nastąpił niepotrzebny faula bramkarza na zawodniku Połomii. Należy dodać, że przy piłce byli wtedy już zawodnicy Nędzy. Połomia miała w tym meczu 2 znakomite okazje. Najpierw przy stanie1-1 napatnik gospodarzy fatalnie przestrzelił z ok. 10 metrów. Później przy stanie 1-3 przegrał pojedynek jeden na jeden z Bedryjem. Wyruwnanie dla Nędzy to zasługa Sz. Cicheckiego i Przeliorza, którzy z klepy rozmontowali obronę gospodarzy i ci niewidząc innej możliwości faulują w polu karnym "Croucha". Jedenastke pewnie wykorzystał Bochenek. Kolejne 2 bramki Nędzy to składne akcje, po dośrodkowaniach A. Cicheckiego i golach Maliny. Swoją trzecią bramkę Malina zdobywa z rzutu wolnego, a czwartą ponownie po dośrodkowaniu A. Cicheckiego. Ci dwaj po przerwie przeprowadzili jeszcze jedną doskonałą akcję, ale liniowy doparzył się mocno wątpliwego spalonego. Ostatnia bramka Nędzy, to sprytne przepuszczenie piłki między nogami Maliny i bezproblemowe wpakowanie piłki do siatki przez Sz. Cicheckiego. Nędza miała w tym meczu jeszcze parę okazji. M.in po rajdzie A. Cicheckiego, strzał Przeliorza w pierwszej połowie broni bramkarz połomii. Drugie dobre uderzenie z woleja Przeliorza, minimalnie mija spojenie słupka z poprzeczką. W drgiej połowie ostre dośrodkowanie Wanglorza, nie zdołał przeciąć Sz. Cichecki.
Maxey
Wysłany: Pią 16:54, 21 Wrz 2007
Temat postu: Płomień Połomia - Włókniarz Nędza 1:6 (22.09.2007)
Płomień Połomia - Włókniarz Nędza 1:6 (1:5)
Oślizlok 4, karny - 1:0.
Bochenek 14, karny - 1:1.
Malina 22 - 1:2.
Malina 29, głową - 1:3.
Malina 43, głową - 1:4.
Malina 45, z wolnego - 1:5.
Sz. Cichecki 77 - 1:6.
Nowakowski (46 Tyman)
Cichy
Kubów
Michałek
B. Antończyk
Wroński (84 P. Pawela)
Galikowski
M. Penkała (46 D. Wita)
Niemczyk
Ł. Herok (46 K. Wita)
Oślizlok
Miłe złego początki - bramkarz gości przy wyprowadzaniu piłki po rzucie rożnym sfaulował jednego z naszych zawodników. Jedenastkę pewnie wykorzystał Oślizlok. Włókniarz rzucił się do odrabiania strat. Po 10 minutach osiągnął cel. Cichy pozwolił się ominąć, później faulował w polu karnym. Drugi karny w meczu, wykorzystany bez problemów. Płomień w tej połowie jeszcze 2 razy poważnie zagroził bramce gości. Przy stanie 1:1, bodajże Marcin Penkała mając przed sobą tylko bramkarza, uderzał technicznie i nie trafił nawet w bramkę, z kilku metrów. A piłkarze Włókniarza raz po raz przechodzili przez naszą defensywę, która grała chaotycznie. Przy stanie 1:3, Oślizlok urwał się obrońcy i wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale ten zdołał wybronić jego strzał. Jak mawia stare piłkarskie porzekadło: "niewykorzystane sytuacje się mszczą". No i się zemściły, skrzydłowi z Nędzy grali dziś niesamowite spotkanie, perfekcyjnie obsługiwali kolegów w polu karnym. 1:5 do przerwy, nie ma się już nad czym rozpisywać.
W drugiej części spotkania nie zobaczyliśmy już Nowakowskiego, który odmówił gry. Goście nie atakowali już z takim zapałem, ale kiedy tylko Płomień wyszedł trochę do przodu, jedna strata piłki doprowadzała do groźnego kontrataku. Po jednym z nich padła szósta bramka dla Włókniarza.
Pochwalić można tylko Oślizloka i Michałka - ten pierwszy "robi" nam całą grę w ofensywie, co przyznawali dzisiaj nawet przyjezdni, a drugi trzyma obronę na tyle, żeby nie było dwucyfrowych wyników (co dziś było bardzo możliwe, gdyby tylko Nędza zagrała dwie takie same połowy). Problem w tym, że Marcin sam sobie nie poda, nie wystawi i nie strzeli, to jest fizycznie nie do wykonania.
Krótko mówiąc: słabiutko w obronie, ciężkie rozgrywanie piłki w środku, brak skuteczności w ataku. Jest źle i w przerwie zimowej coś z tym trzeba zrobić, tak grać nie można...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin